O MOTYWACJI  NASTOLATKÓW

Co rodzic może zrobić, aby wspierać motywację

do nauki u nastolatka?

 

Co zrobić, aby nastolatkowi bardziej chciało się.... uczyć, dbać o porządek w swoim pokoju, wynosić śmieci, itd.? Motywacja to stan gotowości, chęci do podjęcia działania, osiągnięcia celu. W psychologii standardowo stosuje się rozróżnienie na motywację wewnętrzną i motywację zewnętrzną. Coraz powszechniejsze staje się jednak podejście, że na motywację jako na złożony proces psychiczny i społeczny należy patrzeć jak na całość, więc jednoznacznie nie można określić i wskazać, gdzie mamy do czynienia z motywacją zewnętrzną, a gdzie z motywacją wewnętrzną. Natomiast dla jasności przyjmiemy ten podział. I tak: motywacja zewnętrzna to wszelkie zachęty i naciski, które stosujesz, by przekonać drugą osobę do wykonania określonych działań. Motywacja wewnętrzna ma źródło w tobie. Gdy czujesz się zmotywowany wewnętrznie, to wykonujesz jakąś pracę, bo jest interesująca i daje Ci przyjemność lub jakieś dobro (radość, satysfakcja).

 

Motywacja wewnętrzna zwiększa:

Motywacja zewnętrzna powoduje:

  • elastyczność myślenia
  • sztywność myślenia
  • kreatywność i otwartość
  • stereotypowość i zamknięcie
  • zaangażowanie i zainteresowanie pracą
  • nastawienie na cel i rezultat
  • satysfakcję
  • brak satysfakcji
  • zdrowie psychiczne, poczucie szczęścia
  • brak poczucia sensu i spełnienia
  • trwałość relacji z innymi ludźmi
  • sztuczną rywalizację

 

Badania naukowe jasno wskazują, że dzięki rozwiniętej motywacji wewnętrznej możemy osiągać swoje cele (zwłaszcza te długodystansowe) i co najważniejsze, czerpać zadowolenie z życia. Natomiast przymus, kontrola niszczą motywację. Nastolatek (każdy człowiek) naturalnie i zdrowo dąży do autonomii. Dlatego to, co będzie robił ze swego wyboru, ma najlepszą szansę na powodzenie. Co zatem rodzic może zrobić, aby wybory nastolatka były mądre i dobre, aby chciał uczyć się i przygotować do egzaminu ósmoklasisty, choć wokół tyle rozpraszaczy uwagi i zjadaczy czasu.

Po pierwsze: NAJWAŻNIEJSZA JEST WASZA RELACJA.

Drogi Rodzicu, bądź bezpieczną bazą. Tylko wtedy, kiedy dziecko będzie miało do Ciebie zaufanie, otwarcie będzie mogło dzielić się wszystkimi swoimi emocjami (tymi trudnymi również). Kiedy będzie czuło, że dajesz mu także przyzwolenie na popełnianie błędów i nie oczekujesz zbyt wiele, wtedy będzie mogło rozwinąć swój potencjał. Taka jakość relacji wzmacnia motywację wewnętrzną. Tutaj może pojawić się następne pytanie: a jak budować taką więź. To już jest zupełnie osobny i długi temat. Najprostsza wskazówki to: słuchaj bez oceniania i z zaciekawieniem, spędzaj czas z dzieckiem, raz dziennie zjedzcie wspólny posiłek.

Po drugie: DAWAJ PRZYKŁAD.

Drogi Rodzicu, zastanów się, jaką prezentujesz postawę wobec swoich obowiązków zawodowych i rodzinnych. Co robisz po przyjściu z pracy? Co mówisz o swoich obowiązkach? Czy są to komunikaty o treści pozytywnej czy negatywnej? A może narzekasz na szkołę i nauczycieli? Pamiętaj, że dziecko uczy się najskuteczniej poprzez Twój własny przykład, czyli baczną obserwację Ciebie. Jeśli widzi rodzica, dla którego wartością jest nauka i rozwój, to najprawdopodobniej sam będzie reprezentował taką życiową postawę.

Po trzecie: UWIERZ W DZIECKO.

Rodzice, którzy najbardziej motywują, okazują:

  • troskę i akceptację: “Czułem, że jestem dla niego ważny. Liczyłem się z moim zdaniem, interesował się mną; miałem poczucie, że mnie akceptuje”;
  • wsparcie i zaangażowanie: “Mogłem liczyć na jego pomoc, widziałem, że chce mi pomóc”;
  • wymagania i wiara w umiejętności: “Miałem poczucie, że wierzy we mnie, był wymagający, ale sprawiedliwy; powtarzał, że dam radę, zachęcał, nie pozwalał mi się poddać”
  • dbanie o własny rozwój: “Miał pasję, którą zarażał, był interesującym człowiekiem; nie bał się przyznawać do własnych błędów.

Po czwarte: WYZNACZ WARTOŚCI I CELE.

Drogi Rodzicu, więź między Wami musi być dla dziecka ważna. Powinno czuć się bezwarunkowo kochane i akceptowane, aby móc otworzyć się na wzorce i wartości, które chcesz mu przekazać. Wtedy będziesz mógł powiedzieć: “Chcę, żebyś to zrobił (co), ponieważ to dla mnie ważne (dlaczego)”.

 

Po piąte: POCZUCIE SENSU.

Drogi Rodzicu, rozmawiaj z dzieckiem, na temat, po co się uczyć. Jeśli nastolatek sam nie dostrzega korzyści, z jakich powodów ma usiąść do lekcji, to spróbuj mu je pokazać. Nie wystarczy jednorazowa rozmowa na ten temat. Pytaj i przypominaj: “Po co się uczysz?”, “Pamiętasz, po co to robisz?” W głowie nastolatka ma powstać idea: “Wiem, dlaczego mam się uczyć”. Podziel się z dzieckiem Twoimi przemyśleniami i doświadczeniami na ten temat. Spróbujcie razem dotrzeć do prawdziwych powodów, ważnych dla samego nastolatka, nie dla Ciebie. Pamiętaj, robimy tylko to, co jest dla nas priorytetem i z czego mamy korzyści.

Po szóste: PLANUJ I WYZNACZAJ CELE.

Aby cel był motywujący musi być:

  • konkretny (codziennie przez najbliższy tydzień przez 30 minut będę uczył się matematyki);
  • pozytywny (co chcesz osiągnąć, a nie to, czego nie chcesz);
  • mierzalny (skąd będziesz wiedział, że osiągnąłeś cel);
  • określony w czasie (kiedy, gdzie, z kim go zrealizujesz);
  • możliwy do zrealizowania;
  • atrakcyjny.

Plan i cele muszą być spisane i konsekwentnie przestrzegane. Ważne, żeby wyszły od nastolatka i były efektem jego wyborów.

 

Po siódme: DOCEŃ POPEŁNIANIE BŁĘDÓW I MOTYWUJĄCE PYTANIA.

Drogi Rodzicu, zauważenie błędu jest dla mózgu jednym z najlepszych naturalnych stymulatorów: “Oho! - zdaje się w tym momencie myśleć mózg obudzony z letargu - coś poszło nie tak! Trzeba się zmobilizować do naprawy!” Wykorzystaj ten moment do wprowadzenia zmiany i zadawaj motywujące pytania:

  • Co może Ci pomóc w tym momencie?
  • Co już udało Ci się zrobić? Co robisz teraz? Dokąd chcesz dotrzeć?
  • Czego się nauczyłeś z tej sytuacji?
  • Kogo możesz prosić o wsparcie? Kto mógłby Ci pomóc?
  • Czego innego możesz spróbować?
  • Co doradziłbyś swojej koleżance/koledze, gdyby znaleźli się w podobnej sytuacji albo napotkali podobne trudności?
  • Jak oceniłbyś tę sytuację w skali od 1 do 10? Zastanówcie się wspólnie, co może nastolatek zrobić, co możecie wspólnie zrobić, aby przesunąć się wyżej.

 

Po ósme: MĄDRE POCHWAŁY I SŁOWA KRYTYKI.

Dziecko obserwuje, w jaki sposób najbliższe mu osoby tłumaczą osiągnięcia i porażki - swoje i innych ludzi. Jeśli wierzysz, że Twoje sukcesy są wynikiem pracy i zaangażowania (nastawienia na rozwój), to Twoje dziecko najprawdopodobniej myśli tak samo lub podobnie.

Nastawienie dziecka budujesz poprzez bezpośrednie komunikaty, które do niego kierujesz (pochwały lub krytykę). Jak zatem mądrze chwalić, aby wyzwalać motywację?

Mądra pochwała podkreśla:

  • proces i wysiłek, jaki dziecko włożyło w pracę,
  • wytrwałość,
  • zastosowaną strategię,
  • zaangażowanie,
  • uzyskaną poprawę,
  • Postawę.

Oto przykłady:

Zamiast tego (pochwała osoby)

Spróbuj tego (pochwały procesu)

Widzę, że masz talent do nauki języków obcych! Dostałeś szóstkę z ostatniego sprawdzianu.

Widzę, że naprawdę przyłożyłeś się do nauki angielskiego. Brawo, poprawiłeś swoje wyniki.

Brawo! Mówiłem, że jesteś bystry!

Podoba mi się, że wypróbowałeś wiele różnych strategii matematycznych zanim znalazłeś poprawne rozwiązanie tego zadania.

Jesteś takim dobrym uczniem!

Bardzo podoba mi się Twoje podejście do nauki języka polskiego. Jesteś skoncentrowany na pracy i krok po kroku zmierzasz do celu.

Brawo! Jesteś taka zdolna!

Bardzo podoba mi się twoje opowiadanie. Zaciekawiło mnie. Widzę również, że potrafisz poprawnie budować zdania.

 

 

Jak mądrze krytykować?

Drogi Rodzicu, jedna Twoja negatywna uwaga może sprawić, że dziecko przekreśli swoją dobrze wykonaną pracę i będzie wiedziało tylko błędy. Dlatego musisz wiedzieć, jak krytykować:

Ø  Kieruj się regułą 5 na 1. Jedna uwaga negatywna na pięć pozytywnych.

Ø  Zadbaj o bezpieczną, wspierająca atmosferę. Jak dziecko będzie czuło się kochane i akceptowane, to przyjmie krytykę jako informację o potrzebie zmiany. Jak ciągle czuje dezaprobatę, to Twoja krytyka nie zrobi na nim wrażenia.

Ø  Skup się na konkretnym zachowaniu i oddziel je od osoby. Nie mów: “Jesteś leniwy” tylko “Widzę, że nie odrabiasz lekcji. Niepokoi mnie to. Umawialiśmy się, że to zrobisz.”

Ø  Mów o swoich oczekiwaniach.  Gdy mówisz, np..: “Nie uczyłeś się do sprawdzianu, choć obiecałeś, że to zrobisz”, dodaj: “Chciałbym, abyś pouczył się po obiedzie”.

Ø  Wybieraj dobrą porę. Gdy będziesz krytykował pełen złości czy żalu, to informacje zostaną w bardzo emocjonalny sposób odebrane – nastolatek zareaguje na nie obroną lub atakiem. Przede wszystkim zadbaj o swój spokój wewnętrzny. Staraj się również nie krytykować w obecności innych osób.

Ø  Nigdy nie zawstydzaj dziecka. To wcale nie działa, a może przynieść dalekosiężne, negatywne skutki (np. zaniżone poczucie własnej wartości dziecka).

Ø  Krytyka ma dotyczyć zmiany, na którą nastolatek ma wpływ. Jeśli Twoje dziecka ma jakieś trudności, np. z koncentracją uwagi, to nie możesz od niego wymagać, że będzie w stanie utrzymać uwagę przez całą lekcję.

 

Po dziewiąte: DBAJ O JASNE ZASADY W WASZYM DOMU.

Zasady, normy zachowania, obowiązki w domu niech będą jasno wypowiedziane i nazwane. Nastolatek ma brać udział w ich ustalaniu, więc wziąć odpowiedzialność za ich przestrzeganie. Ma prawo do przywilejów, kiedy postępuje zgodnie z zasadmi i ma ponieść konsekwencje, gdy je łamie.

 

Po dziesiąte: ZADBAJ O SEN, DOBRE ODŻYWIANIE, ODPOCZYNEK I ZABAWĘ.

Z badań wynika, że 70 % nastolatków idzie spać ze smartphonem. Młodzież aż 10 godzin spędza przed ekranem. Młody mózg jest przebodźcowany i zmęczony zbyt długim “siedzeniem” przy telefonie/komputerze. Nie jest w stanie później przez godzinę zająć się “nudną” nauką. W książce, zeszycie nic się nie dzieje, nie ma szybko zmieniających się kolorowych obrazów i głośnych dźwięków. Ustal z nastolatkiem limit czasu na korzystanie z ekranów, zwłaszcza ogranicz telefon przed snem. Zadbaj o zbilansowaną dietę, bogatą w zdrowe tłuszcze, wysokiej jakości białko i węglowodany złożone. Nastolatek powinien spać minimum 8 –10 godzin na dobę. Stwarzaj okazję do odpoczynku i zabawy, zwłaszcza poprzez kontakt z naturą i ruch. Czas przy ekranach nie jest prawdziwym odpoczynkiem i zabawą dla mózgu. 

 

5 komunikatów rozwijających

motywację wewnętrzną 

 

Jak wykorzystać codzienne sytuacje, aby budować i rozwijać dziecięcą motywację wewnętrzną? W tym artykule skupimy się szczególnie na komunikatach, którymi się posługujemy. Chcąc wspierać wewnętrzną motywację dziecka, potrzebujemy dokonać pewnego zwrotu w naszym nastawieniu- odpuścić język kontroli na rzecz języka promującego autonomię. Brzmi enigmatycznie? Myślę, że poniższe przykłady pomogą wam odkryć, o co chodzi.

Zamiast mówić: Uważaj! Bądź ostrożny!

Zapytaj: O czym powinieneś pamiętać w tej sytuacji?

Jak dziecko reaguje na kolejne “uważaj!”, które pada z twoich ust? Zapewne im częściej zwracasz mu uwagę na potencjalne niebezpieczeństwo… tym mniej te słowa robią na nim wrażenie, stają się oklepane i przestają nosić ze sobą jakieś większe znaczenie. Dodatkowo, “uważaj”, “bądź ostrożny”, często bardziej wiąże się z naszym rodzicielskim niepokojem, niż realnym zagrożeniem. Pytanie: “o czym powinieneś pamiętać?” może nam pomóc zastąpić zewnętrzny język kontroli na wspierający język autonomii.  Zadając to pytanie, z jednej strony pobudzamy korę nową dziecka do pracy (o czym muszę pamiętać? co jest ważne? co już wiem?), a z drugiej wydobywamy z dziecka zasady, których warto przestrzegać- co w efekcie powoduje, że będzie ono bardziej zaangażowane w dbanie o swoje bezpieczeństwo i rozwój.

Zamiast mówić: Ile razy już ci powtarzałem, abyś to zrobił!

Zapytaj: Chcesz to zrobić sam czy potrzebujesz mojej pomocy?

Nic tak nie dodaje wewnętrznej motywacji dziecka skrzydeł, jak możliwość wyboru (i nic tak nie podcina skrzydeł, jak poczucie, że nic ode mnie nie zależy, nie mam wpływu). Pozwól więc dziecku decydować o sobie w sytuacjach, w których widzisz taką możliwość. A w innych otwórz okno- dając wybór pomiędzy opcjami, które możesz w tej sytuacji zaoferować (więcej, wcale nie znaczy lepiej! najbardziej optymalny wybór będzie z dwóch interesujących wariantów). Pytanie: “chcesz to zrobić sam, czy potrzebujesz mojej pomocy?” (chcesz dzisiaj sam zawiązać buty czy potrzebujesz, żebym ci pomogła? sam zaczniesz odrabiać zadanie z matematyki czy potrzebujesz, żebym zaczęła z tobą?) ma w sobie dodatkową moc wzmacniania dziecięcego autonomii i kompetencji – daje możliwość przyjrzenia się własnym potrzebom, zasobom.

Zamiast mówić: Jak mogłeś popełnić taki błąd? Za mało się starałeś! musisz się poprawić.

Zapytaj: Czego możesz nauczyć się z tego błędu? Jaką możesz wyciągnąć z tego lekcję? Bardzo zainteresował mnie twój wynik. Możemy sprawdzić, jak doszedłeś do takiego rozwiązania?

Pokazuj i ucz dziecko, że błędy nie są porażkami- są cenną informacją zwrotną. Mózg najlepiej uczy się właśnie na pomyłkach - to one mobilizują go do pracy! Zauważanie błędu, przeanalizowanie go, wyciągnięcie wniosków i podjęcie próby naprawy to najlepszy i najwydatniejszy rodzaj siłowni umysłowej. Naukowcy i psycholodzy zajmujący się rozwojem potencjału człowieka są zgodni- uczenie dziecka od najmłodszych lat lubić i traktować swoje błędy jako informacje zwrotne to jedna z najlepszych inwestycji dla rozwoju jego motywacji wewnętrznej.

Zamiast pocieszać i przekonywać: Ale po co płaczesz? Nie ma powodów. Na pewno się tego nauczysz!

Powiedz: Uczenie się nowych rzeczy nie jest łatwe. Widzę, że bardzo się złościsz/ smucisz, że jeszcze nie idzie ci tak, jakbyś chciał.

W psychologii mamy taką złotą zasadę, która mówi: z emocjami się nie dyskutuje. W sytuacjach, w których widzisz, że twoje dziecko się z czymś mierzy, doświadcza frustracji czy złości z powodu tego, że mu nie idzie, najważniejsze co możesz zrobić, to uhonorować jego doświadczenie. I wejść w jego buty- przecież uczenie się nie jest łatwe! Daj dziecku zgodę na jego emocje, wynikające z faktu, że nie wychodzi, tak jakby chciał/a. Dodatkowo użyj magicznego słowa: ‘jeszcze’. Ta niepozorna partykuła spowoduje, że twoje dziecko będzie mogło dostrzec, że trudności, których doświadcza są na tu i teraz. Dając tym samym nadzieję, że w przyszłości (dzięki dalszym staraniom i pracy), będzie mogło je pokonać i cieszyć się ze swojego kolejnego osiągnięcia.

Zamiast mówić: Musisz, nie wolno.

Przedstaw ogólne zasady

Komunikat: “musisz”, “nie wolno” na większość dzieci (i dorosłych) działa jak płachta na byka. Badania naukowe pokazują też, że ten rodzaj języka kontroli bardzo mocno niszczy motywację wewnętrzną (nie tylko sprawiając, że nam się nie chce, ale też powodując, że stajemy się mniej zaangażowani, kreatywni, gorzej przykładamy się do pracy). Czasem działa wręcz odwrotnie wobec naszych oczekiwań- w myśl zasady na złość mamie odmrożę sobie uszy. Zamiast tego lepiej przedstawić dziecku ogólne zasady, które obowiązują. Jeśli zrobisz to w formie bezosobowej (zamiast: nie skacz po kanapie, powiesz: w naszym domu nie skaczemy po kanapie) zwiększysz prawdopodobieństwo, że twoja pociecha będzie chciała się do nich zastosować.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone © Szkoła Podstawowa Nr 5 w Piasecznie

Realizacja: Superszkolna.pl